FZLU czy RP?

2011-12-19 00:00:00 +0000


Czasem zastanawiam się czy nasze państwo rzeczywiście nazywa się Rzeczpospolita Polska, a nie na przykład Federacyjny Związek Luźnych Urzędów? Rok po likwidacji działalności gospodarczej urząd wezwał mnie do wyjaśnienia jakiegoś drobiazgu — zdarza się, zadzwoniłem i ustaliłem o co chodzi. Następnie z pomocą zaprzyjaźnionej księgowej odszukałem publikację, przystępnie wyjaśniającą jak powinienem był odliczyć VAT od samochodu — wychodzi na to, że poprawnie. Ale jednakowoż gdyż aczkolwiek autor artykułu dodaje:

"Brak jednolitego stanowiska organów podatkowych utrudnia działalność podatnikom. Przy istniejących rozbieżnościach przed likwidacją działalności podatnik powinien zwrócić się do swojego urzędu o interpretację przepisów, aby upewnić się, jak jemu właściwy urząd interpretuje to zagadnienie opodatkowania samochodu osobowego przy remanencie likwidacyjnym."

Czytaj: mniemanie prawnika izby skarbowej w Krakowie może być odmienne od mniemania prawnika takiej izby w Opolu, a to z kolei może odbiegać od mniemania obowiązującego w Siemiatyczach. A ponieważ ich mniemania definiują Prawo obowiązujące działających na ich terenie przedsiębiorców, więc w teorii mamy jedną ustawę i organy administracji publicznej, które “działają na podstawie przepisów prawa” (art. 6 kpa), a w praktyce coś w stylu Polski dzielnicowej, gdzie wszystko zależy od tego, jaki się komu trafi feudał.

Pewien postęp można odnotować w dziedzinie komunikacji — wszystkie wymagane dokumenty udało mi się przesłać do US za pomocą ePUAP!