Dekodowanie faksów publikowanych przez urzędy nie ma sensu

2011-01-26 00:00:00 +0000


Są dwie rzeczy, które na pewno nic nie zmienią obecnych patologii w publikacji dokumentów urzędówych - tolerowanie obecnego stanu przez użytkowników BIP, oraz jego legitymizacja przez tworzenie systemów tłumaczących dokumentów BIP na ludzkie formaty. Urzędy nagminnie publikują dokumenty elektroniczne w formatach kompletnie nieczytelnych (zeskanowane faksy) a serwisy BIP pozbawione są elementarnych mechanizmów automatycznego śledzenia zmian (jak RSS). Naturalnym odruchem każdego programisty jest napisanie sobie narzędzia, które w jakiś przemyślny i zagmatwany sposób będzie ten chaos porządkować.

Nie róbmy tego! Tworzenie aplikacji monitorującej proces legislacyjny w obecnym stanie prawnym jest pozbawione sensu. Tworzenie systemów dekodowania zeskanowanych bitmap i bałaganiarskich publikacji w BIP to zwykłe marnowanie czasu - chyba, że ktoś akurat pisze pracę magisterską z systemów OCR lub steganografii.

Proszę mnie dobrze zrozumieć - Sejmometr to świetna sprawa i dobrze, że powstał. Aplikacja mobilna - też super. Ale kontynuacja wysiłków rekompensujących nieudolność lub indolencję sektora publicznego oznacza legitymizację obecnych patologii i zgodę, że jest to sytuacja godna tolerowania.

Ja takie uwagi przesłałem do RCL w 2010 roku. Niedawno podobne argumenty do RCL przesłał KPRM. Ale jak widać nie znalazły one odzwierciedlenia ani w regulacjach ani w praktyce urzędowej.

Zamiast zatem marnować setki osobogodzin na bezsensowne bo skazane na porażkę próby OCR-owania faksów publikowanych w BIP proponuję wszystkim zainteresowanym osobom podjęcie zorganizowanych wysiłków mających na celu zmuszenie MSWiA do ustalenia jasnych zasad publikacji, a urzędy do ich przestrzegania. Działania te powinny obejmować: