320 tys. arkuszy papieru

2012-02-24 00:00:00 +0000


Wydajność powiatowego urzędu pracy w Kwidzynie jest wielkością mierzalną i wynosi dokładnie 320 tys. arkuszy papieru rocznie. Czasem zdarza się, że urzędnik w chwili szczerości powie jak działanie jego urzędu wygląda naprawdę. Taką wypowiedzią jest wywiad Jerzego Bartnickiego, dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynia. To nie jest problem samego urzędu, co zresztą wynika dość jasno z jego treści. Natchniony tym wywiadem pozwoliłem sobie zatem przesłać do MPiPS następujące zapytanie (rzecz jasna przez ePUAP):

W trybie art. 10 ustawy o dostępie do informacji publicznej proszę o odpowiedź na następujące pytania w nawiązaniu do wypowiedzi dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynia dla "Dziennik Gazeta Prawna" (adres poniżej). Pytania te kieruję do MPiPS jako organu tworzącego regulacje i procedury, na podstawie których funkcjonują PUP.
  1. Jak wynika z artykułu, większość raportów i statystyk jest przesyłanych przez PUP do adresatów w postaci papierowej. Dlaczego raporty te są przesyłane w postaci papierowej a nie elektronicznej?
  2. Dlaczego do przesyłania tych raportów nie jest wykorzystywany system ePUAP?
  3. Dlaczego do przesyłania tych raportów nie jest wykorzystywany wyspecjalizowany system informatyczny Syriusz?
  4. Dlaczego ewidencja bezrobotnych jest prowadzona w postaci papierowej a nie elektronicznej? </ol> </blockquote> Skąd pytanie o system Syriusz? Otóż lata temu MPiPS zamówił potężny i bardzo kosztowny system teleinformatyczny, który miał robić to co ten PUP robi na "320 tys. arkuszy papieru". Historia jego powstania to historia kultowa sama w sobie (Urzędnikom i ustawodawcy zawdzięczamy utratę 100 mln euro).